Cześć kochani!
Dziś napiszę Wam o moim odkryciu, mianowicie o płynnym rozświetlaczu z firmy Golden Rose!
Mam nr 03, zapłaciłam ok 14-15 zł za ten produkt.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif3GrgtSYys5b16hRR_9UtggZwJcmHQzRpLfhmpJzPAUq7lIaeh5-UDz-aWBG9CXmgdouEgJWudXZw7CyQzekyeFAc4Wmusyb3Or3ZE_N5b1eEb-mI-o4oqwW1sodqfUmX7b6pWpGgy03o/s400/29133948_1605482712822218_8472105789186637824_o.jpg)
Rozświetlacz daje nam piękną taflę, a w słońcu niesamowicie się błyszczy, błysk dostrzegłam nawet na zrobionym zdjęciu z kilku metrów :D
Jedynym minusem tego produktu jest to, że bardzo szybko zastyga. Ja aplikuję go na kości policzkowe i czubek nosa, a czasami też pod brew i na czoło nad łukiem brwiowym (szczególnie do zdjęć go tam daję, bo lubię ten efekt :) ) Nakładam go palcami, najpierw na jedną kość policzkową, a później na drugą (aby nie zastygł, kiedy wklepuję go z drugiej strony twarzy) Wklepuję go delikatnie, najpierw rozmazując go między palcami wskazującymi (mam wtedy pewność, że nie nałożę go zbyt dużo, tak że nie będzie się go dało ładnie rozblendować)
Kidy uznam, że nałożyłam go zbyt mało, to czekam aż poprzednia warstwa zastygnie, a następnie nakładam drugą cienką warstwę.. :) Nakładam go zazwyczaj na nieprzypudrowaną twarz, zaraz po konturowaniu na mokro. ;) Jednak jeśli nie macie na to czasu i zależy Wam na szybkim makijażu, to śmiało możecie nałożyć go na twarz pokrytą pudrem, bo nie waży się on, ani nie ściera przy takiej aplikacji.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHrx8CImTtiplohVFxh17BByYiNAR3RMTUHo36PZOuoeL7zqpFygosSE-HEL_wiXQ0TvteJfIrt-yj0au7TPG9AbmFzqqFJA064z0PZZMPObewNTNc5FI7TmfBtpdFtUI9_itl7RiqhrJK/s400/29133306_1605520972818392_6085111941305466880_o.jpg)
Rozświetlacz utrzymuje mi się w obydwóch przypadkach na twarzy do zmycia!
Raz próbowałam użyć go na środek ruchomej powieki, jednak nie zastyga tam zbyt ładnie:(
PLUSY:
- cena
-kolor niezbyt żółty, ale też niezbyt srebrny
- trwałość na twarzy i odporność na ścieranie
- tafla
-brak drobinek
MINUSY:
- dostępność (albo online albo w większych centrach handlowych w sklepie Golden Rose, w drogeriach, gdzie są szafy Golden Rose jest niedostępny)
- zbyt szybko zastyga
Używam go już od jakiegoś czasu, zdaje się że trzeci miesiąc dzień w dzień i jeszcze się nie skończył <3 a do niektórych makijaży ( w których nie wychodzę, a robię tylko do zdjęć) używam go baaardzo dużo, aby był widoczny na zdjęciach ( a jak wiecie, albo nie wiecie, konturowanie baaardzo często jest zjadane przez aparaty i aby było lekko widocznie, to musi być na żywo bardzo mocne, powiedziałabym nawet, że mocno przesadzone)
Zapraszam Was także do obserwowania mojego profilu na:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz